1 paź 2012

konfrontacje

N. ma kłopoty. Alkohol to żadne rozwiązanie i fatalny klucz do spędzania wolnego czasu, ale jednak, jakoś umówiłyśmy się na piwo, a nie na szarlotkę. Jeden szot, kilka piw, szybki test papierosów z Bali (2,5 mg nikotyny, ja pierdolę).
W reklamach pierwsza rzecz, jaką robisz po przebudzeniu to szybkie rozciąganie i szklanka świeżego soku z pomarańczy. Ja pobiegłam do kibla na szybkie wymioty. Nie mogłam się nad sobą rozczulać- była 9.40, o 10.00 powinnam być w pracy. Więc wciąż nie ruszając się z kibla, zamówiłam taksówkę. Mam tłuste włosy, zielona grzywka przypomina zepsutą rukolę z supermarketu. Palcami przetarłam tylko wczorajszy rozmazany tusz do rzęs. W lustrze rzucam szybko okiem na swoją twarz. Różowe plamki, które masowo wyłaniają się zza resztek zważonego pudru, oczy sine jak u pandy, błyszczący nos, do tego w ustach smak soków żołądkowych. Dodajmy zdarty do połowy lakier na paznokciach, wczorajsze ciuchy, buty w błocie nieznanej proweniencji. Od tego kaca też wcale nie schudłam.
Wychodząc z domu dotarła do mnie szybka konstatacja; wydałam całą gotówkę, do tego zgubiłam sto złotych. 9.50, a ja jeszcze muszę skoczyć do bankomatu. Biegnę do banku. Wyglądam jak żywe studium nędzy, spóźnię się do pracy, boli mnie głowa, ja pierdolę, od dziś jestem królową asertywności.

Zza rogu wychyla się Kasia Tusk.
Ja mam nudności, ona ma szpilki nude.
Ja mam na głowie rukolę, ona perfekcyjne fale wykonane lokówką- prezentem od firmy Phillips.
Modna baskinka. Oszczędna biżuteria. Makijaż jak od wizażystki. Jeśli ta dziewczyna wymiotuje, to tylko komplementami. Jeśli pije- to z umiarem winko do obiadu.

Na pewno nie korzysta też z usług firmy Bezpieczny Przejazd Eco Taxi sp. Z.o.o.
Kasia- Ja: 1:0.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

biedna kasia



zofia

Anonimowy pisze...

wole Ciebie!

Anonimowy pisze...

:)))